Video marketing – skuteczny sposób na promocję

Video marketing wciąż się rozwija i zyskuje na popularności. Jest doskonałym wsparciem sprzedaży, zwiększa ruch na stronie, pomaga w budowaniu wizerunku, angażuje społeczność. Firmy powinny chętnie sięgać po tę formę wsparcia marketingu – video realnie przekłada się na wzmocnienie przekazu reklamowego. 

content marketing video film promocyjny

Jaka jest recepta na dobry video marketing? Od czego zacząć współpracę z filmowcem? Co w filmie buduje klimat, jak wzmocnić przekaz? O szczegółach współpracy na linii firma-filmowiec i najważniejszych kwestiach dotyczących tego rodzaju marketingu opowie Maciek Ławniczak, filmowiec i fotograf, którego praca została doceniona m.in. na międzynarodowych festiwalach – Short Shot Fest i Barcelona Indie Filmmakers Festival.

“Dzień dobry, chciałbym nagrać spot, ile to będzie kosztowało?” – często odbierasz tak ogólne pytania? 

Bardzo często i muszę wręcz błagać o szczegóły, o powiedzenie czegoś więcej. Po pierwsze, co ma się znaleźć w tym filmie, co będziemy pokazywać, jak będzie prowadzona narracja. Czy film ma być z lektorem, czy planowane są wypowiedzi przed kamerą. A przede wszystkim – jaka ma być funkcja tego filmu, co ma sobą przekazać. Ogromnie pomocne będą też przykładowe filmy, dzięki którym od razu poczuję klimat, jaki klientowi się podoba, w jakim stylu chciałby zrobić film. 

Jakie branże najczęściej korzystają z Twoich usług? 

Trudno określić, rozstrzał jest duży. Ostatnio były to np. restauracja, importer mydła afrykańskiego, klinika dentystyczna, deweloper, urząd miasta, winnica, a także artystka malująca wnętrza.

By film zaciekawił, aby dobrze się go oglądało, musi mieć “to coś”. Jak budujesz klimat? Jaki jest Twój sposób na stworzenie odpowiedniego nastroju? 

Bardzo ważna jest dynamika. Zarówno na etapie zbierania materiału, jak i postprodukcji. Ciągły ruch kamery – nawet, jak pojawi się coś statycznego, wtedy dodaję lekki zoom, aby obraz cały czas płynął. Charakterystyczne dla mnie są też ciepłe barwy, cieplejsze niż naturalne. Staram się, żeby wszystko było przyjemne dla oka. Tak, aby każdy kadr, jaki się zatrzyma, był jak dobre zdjęcie. 

Muzyka – bardzo ważny element filmu, zgadza się? Jak ją dobierasz, na co zwracasz uwagę? 

Muzykę trzeba dobierać w taki sposób, żeby podkręcała to, co chcemy pokazać. Aby nie była jakimś tam pobocznym dodatkiem, tylko jedną z podstaw. Bardzo ważne jest też to, żeby filmy montować pod muzykę, szczególnie te fragmenty, w których gra ona główną rolę. Ten film, nieważne, jak długi, ma płynąć. 

A recepta na dobry spot promocyjny czy reklamowy – istnieje? 

Myślę, że danie filmowcowi swobody działania jest pewnego rodzaju receptą. Jeśli podoba ci się to, co robię, nie zawiedziesz się. Właśnie o to chodzi, by wybierać takich filmowców, których projekty znamy, podobają nam się i godzimy się na ich styl kręcenia, ich wizję. Takie wzajemne porozumienie jest najlepszym, co mogę dostać. 

Jeden z przykładów video marketingu, przy którym mieliśmy okazję razem z Maćkiem współpracować:

Z Twojego doświadczenia – czego w filmie należy unikać? Co może zepsuć klimat, o którym rozmawialiśmy? 

Pierwsza rzecz, która przyszła mi na myśl, to żeby ogarnąć miejsce, w którym będziemy kręcić. Przygotować je, lub po prostu… posprzątać. To nie jest dużo roboty, a porządek odgrywa bardzo ważną rolę. W filmie przestrzeń może wyglądać totalnie jak render, a jak widzimy bałagan, zbędne przedmioty, widz również to zobaczy i będzie to miało wpływ na finalne wrażenie. To samo dotyczy przestrzeni, w której ktoś ma się wypowiadać – jeśli jest zaniedbana, pstrokata, wypełniona kolorami, które odwrócą uwagę widza od osoby wypowiadającej się, wrażenie nie będzie dobre. 

Co lub kogo nagrywa się najtrudniej? 

Dla mnie – konferencje. Jeśli mówimy o kilkugodzinnym materiale, trudno o efekty specjalne, budowanie nastroju – muszę podążać kamerą za prelegentem. 

Nie możesz się wtedy artystycznie wyżyć? 

Tak. Jak cokolwiek ładnego nagram, od razu mi lepiej. Nie lubię czuć się jak maszyna – stań, nagraj, przejdź dalej. 

Dużo czasu poświęcasz na postprodukcję? 

Zależy oczywiście od złożenia danego projektu. Zwykle jest to parę dni pracy ciągłej, a prostsze filmy jestem w stanie złożyć w kilka godzin. Przykładowo, spędzam w klinice dentystycznej 3 godziny, kręcimy tam przez 2 godziny przebitki, następnie przez godzinę powtórzenia, jakaś krótka opowieść, wywiad. Jeśli nic mnie nie zaskoczy, na złożenie takiego filmu poświęcam kolejne dwie godziny i gotowe. 

Z Twojego doświadczenia – ile powinien trwać taki promocyjny film? Ze zbudowaniem pewnego napięcia, historii, ale jednocześnie spowodowaniu, że widza zaintryguje, zaciekawi. 

No właśnie – film nie powinien wszystkiego zdradzać, za to pobudzić ciekawość, zostać zapamiętany. Według mnie 2-3 minuty to optymalny czas trwania filmu promocyjnego. Zależy od złożoności projektu, ale do trzech minut ciekawą historią utrzymamy uwagę widza. 

Jak jest idealnie – gdy współpracujesz z zespołem, czy z jedną osobą po stronie zleceniodawcy?

Zdecydowanie kontakt z jedną, konkretną osobą jest najlepszy. Wtedy zmniejsza się ryzyko niedopowiedzeń, niezrozumienia, komplikacji. Jedna osoba i klarowne maile, gdzie wszystko jest rozpisane czarno na białym, to sytuacja idealna. 

Uśredniając – ile od pierwszego maila do gotowego filmu mija czasu?

Myślę, że od dwóch tygodni do miesiąca, może do 6. tygodni. Oczywiście wiele zależy od kalendarza i wolnych terminów, a także pogody, na którą nie mamy wpływu, a która w wielu produkcjach jest kluczowa.

Dziękuję za rozmowę!
Hanna Hylińska

Chcesz rozpocząć współpracę? Skontaktuj się z nami: 
hanna@komuczemu.pl
kom. 603 183 129